Seto no Hanayome

Greyhawk

Ekhem... więc, na wstępie: nie jestem zwolennikiem robienia tego typu tematów (czyli poświęconych jednemu, konkretnemu anime), ale do mojego postępowania przyczyniło się obejrzenie najnowszego odcinka tytułowego anime.

Zacznijmy od krótkiego przedstawienia: więc, anime to opowiada o niejakim Nagasumi, który podczas pobytu nad morzem omal nie stracił swego życia w głębinie. Omal, gdyż został ocalony przez pewną syrenę. Jak się jednak później okazuje, syrena ta za uratowanie chłopaka została w tym samym momencie skazana na śmierć (cóż, prawo syren jest okrutne). Po długich rozmyślaniach na temat sposobu ocalenia tejże syreny, postanowiono wydać ją za mąż za Nagasumiego. I tak oto rozpoczynają się przygody młodego małżeństwa - Nagasumiego i San (tak ma na imię ta syrena).

Ale teraz do rzeczy. Dlaczego chciałem zaprezentować to anime? Otóż można to określić jednym słowem: humor. Tak, anime to dostarcza nam naprawdę sporą dozę dobrego humoru. Dla przykładu, w najnowszym odcinku (czyli 10) można było dopatrzeć się parodii "Sin City", "Saint Seiya'i" czy też "Ryuuseki no Rockman", oraz "Terminatora". Oczywiście oprócz parodiowania, mamy tu też dużo humoru sytuacyjnego, wielu różnych nieporozumień itp. Tak więc, wszystkim, którzy chcą nieco się rozerwać i pośmiać, zachęcam do obejrzenia tego anime.

"Seto no Hanayome" tak jak w "Bleach", "Naruto", "Death Note" i wielu innych anime, co tydzień pojawia się nowy odcinek. Można więc zawsze po każdym epizodzie wymienić opinie Razz

claudie17

nie oglądałam tego jeszcze, no ale wydaję się być nawet fajne Very Happy

więc pewnie niedługo zacznę to oglądać Very Happy

Jedna rada ^^ wypowiadajcie się po obejrzeniu anime a nie przed ^^